2006 – FENDER (BRIAN/STEFAN)

Fender: Piję piwo a Ty?
Brian: Dietetyczną colę

F: Pamiętacie pierwsze piosenki, które napisaliście?
Stefan: Pierwsza piosenka, którą napisałem nosiła tytuł ?Fuck off and die?. Była beznadziejna.
Brian: Pierwsze prawdziwe piosenki to chyba ?30 degrees? i ?Nancy boy?

F: Pierwsze płyty, które kupiliście?
Brian: Thriller ? Michael?a Jacksona
Stefan: Revenge ? Eurythmics

A pierwszy koncert, na który poszliście?
Stefan: Neil Young w Luxemburgu
Brian: Francuski zespół Telephone

F: Podwójne pytanie? najlepszy koncert na jakim byliście oraz najlepszy koncert, który zagraliście?
Brian: Każdy koncert Sonic Youth, na którym byłem. Transcendentalne przeżycie. Z niedawnych koncertów ? The Flaming Lips.
Stefan: Tak są niesamowici.
Brian: Jak przyjęcie urodzinowe dla dzieci.. na kwasie. To najbardziej podniosłe, wesołe, pozytywne wydarzenie, w którym możes uczestniczyć. Nie musisz brać narkotyków. Flaming Lips dają efekt odurzenia narkotykowego bez potrzeby brania niczego ? dlatego też są bardzo pożądani.

F: Które piosenki przypominają wam o dobrych czasach a które o tych najgorszych?
Stefan: Dorastałem w Szwecji więc byłem otoczony Abbą. Moi rodzice słuchali jej każdego sobotniego wieczoru.
Brian: Dla mnie dobre czas tri dobre disco z lat 80. Złe czasy to muzyka z Heart Flu lub Pirate Radio, którą słyszysz jadąc w zrąbanym stanie na Tylkom siedzeniu taksówki, próbując przedostać się na drugi koniec miasta przed wschodem słońca. To dla mnie terroryzm muzyczny. No i przede wszystkim wszytsko stworzone przez Stinga.

F: Pink Floyd Czy Led Zeppelin?
Stefan: Dla mnie Led Zeppelin.
Brian: Teraz czy biorąc pod uwagę ich wpływ z przeszłości?
F: To otwarte pytanie.
Brian: Jeżeli miałbym wysłuchać jednego z tych zespołów obecnie to Led Zeppelin. Ale biorąc pod uwagę przeszłość to pewnie Pink Floyd.

F: Pytanie od fana pracującego w naszym biurze. Planujecie wydać album z b-side?ami?
Brian: Obecnie nie ma takich planów.
F: Narzekał, że obecnie bardzo ciężko jest je zdobyć i byłoby fantastycznie mieć je na jednej płycie.
Stefan: Są różne sposoby aby to zrobić. Można wydać wszystkie single jako box tak jak Depeche Mode ? to by było super. Ale jeszcze na to się nie zdecydowaliśmy. Nagraliśmy live DVD i wydaliśmy wszystkie rovery jako extra dysk do albumy Sleeping with Ghosts. Obecnie wydaliśmy też reedycję pierwszej płyty z kilkoma bonusami.
Brian: Było by łatwiej pop prostu wrzucić wszystkie skurczybyki na i-tunes (śmiech)
Stefan: (śmiech) I tak wszystkie są w sieci.
Brian: Powiedz mu żeby użył Limewire (śmiech)

F: Oferuję wam nielimitowane Zasowy i surowce oraz możliwość budowy przez Fender lub Gretsch instrumentu marzeń. Jaki on by był?
Brian: To musiałoby być coś wewnątrz czego można by mieszkać
F: Wewnątrz?
Brian: Wewnątrz.
F: Jak podwójny bus?
Brian: Nie jak dom. Byłby większy niż zamek. Jak przestronne mieszkanie na poddaszu. Coś w tym stylu. Mógłbyś w tym również brać prysznic i spać. Myślę, że coś w czym mógłbyś żyć.
F: Porozmawiam z ludźmi z custom shop zobaczymy co wymyślą.
Stefan: Mogło by mieć również koła jak samochód.

F: Gdybyście mogli stworzyć zespół marzeń złożony z muzyków, żywych lub już nieżyjących, z wami w składzie. Jaki byłby skład?
Stefan: Nie wydaje mi się żebyśmy my też byli w składzie.
Brian: Nie. My bylibyśmy publicznością.
Stefan: Yeah
Brian: Zostawie to pytanie dla Ciebie.
Stefan: Dla mnie?
F: Dalej Stef!
Stefan: Cóż, mielibyśmy Bach na klawiszach i Hendrixa na gitarze
Brian: Henry Rollins wokal
Stefan: Tak
Brian: Thurston Moore
Stefan: Tak
Brian: Lee Ronaldo
Stefan: Kim Gordon na basie
Brian: I Steve Shelly na perkusji. Przede wszystkim dlatego, że Sonic Youth musi też zostać włączone.
Chuck D musiałby też się w nim znaleźć

F: Ostatnie pytanie. Wyobraźcie sobie, że gdzieś tam istnieje alternatywna rzeczywistość, w której Brian Molko i Stefan Olsdal nigdy nie odkryli muzyki ? co ci goście robią obecnie?
Stefan: Byłbym w odcinku Star Trek
Brian: A ja zapewne drag queen
Stefan: A ja fryzjerem na Enterprise.

Fender.co.uk
tłumaczenie: placeboworld.pl


Dodaj komentarz