2013 – THE PV (BRIAN MOLKO)

The PV Q&A: Brian Molko z Placebo na temat grzesznej miłości, technologii i wyobcowania oraz że ?My Computer Thinks I?m Gay?

Dla Placebo, wydanie Loud Like Love nie tylko oznacza ich siódmy album studyjny, ale także odzwierciedla świeże, czyste, ponowne narodzenie się zespołu. ?Tak właściwie to chcieliśmy rozpocząć coś nowego?, mówi frontman Brian Molko, omawiając niezwykle promienne ilustracje nowego albumu zawierającego łamiący serce zestaw piosenek, mówiących o ciemnej stronie miłości. Oprócz wydania Loud Like Love, Molko opowiada nam również o bólu, który zainspirował nagranie, o swoich odczuciach dotyczących wpływu jednej ze swoich najnowszych piosenek na turecką młodzież zmagającą się z rozruchami, o tym że nadal nie boi się pisać tekstów dzielących opinie i czy ma jakieś plany dotyczące współpracy z Davidem Bowie.


PureVolume: Opisujesz album jako kolekcję 10 krótkich historii. Jaki według ciebie jest nadrzędny motyw łączący je wszystkie?

To miłość, ale ten twór Placebo nie będzie kolekcją miłosnych piosenek w stylu Michaela Bublé. To, co wykorzystałem do napisania tych nowelek czy krótkich historyjek to moje doświadczenie w miłości w przeciągu ostatnich 20 lat. Nie zawsze chodziło o nagłą fascynację, uczucie szczęścia i euforii, która wiąże się z zakochaniem. Oczywiście, doświadczyłem tego, co było dość oszałamiające, ale czasami zdarza się tak, że możesz się zakochać w osobie, która nie wie o twoim istnieniu albo nie traktuje cię w ten sposób, a nawet nie uważa cię za kogoś atrakcyjnego, co może złamać serce. Możesz zmusić kogoś do pozbycia się ? nieświadomie- egoizmu. Często, brak miłości jest dość głośny.. jak echo lub pogłos w pustej jaskini, brzmienie ciszy, lub odgłos własnego oddechu. Zatem album poniekąd mierzy się z grzeszną miłością w 2 piosence [?Scene of the Crime?], natomiast ?Too Many Friends? mówi o uczuciu wyobcowania i braku satysfakcji, a także spełnienia, które wypływa z potrzeby prawdziwych kontaktów ludzkich, ze względu na nadmiar wirtualnych znajomości. ?Rob The Bank? nie mówi o kryzysie finansowym. Porusza kwestię obsesji i zazdrości, bardzo cielesnej, prymitywnej obsesji i zazdrości.

Mówiąc o ?Rob the Bank?, zarówno piosenka jak i klip zdają się mieć spory wydźwięk w Turcji. W jaki sposób klip łączy się z piosenką oraz co czujesz, wiedząc że ma ona tak ważne znaczenie dla tureckich fanów?
Rozprzestrzeniło się to jak wirus, a dopiero minęło kilka dni. Sposób w jaki powstały te klipy polegał na tym, że daliśmy 10 reżyserom maleńki budżet bez żadnych wytycznych, wskazówek mówiąc ?Idźcie, zróbcie coś?.
Reżyser ?Rob the Bank? ma swoją siedzibę w Nowym Jorku. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem wideo, zauważyłem to popiersie/statuę z maską gazową na cokole, która była nakryta turecką flagą. Teraz, mając świadomość tego, co dzieje się w Turcji i co zobaczyłem w wiadomościach, zanotowałem sądząc że było to mądre i działa. Ale nie myślałem o tym zbyt wiele. Po prostu pomyślałem, że działa i że jest to przyzwoity obrazek. Nie mogliśmy przewidzieć reakcji.
Wygląda na to, że zostało to zaakceptowane przez głosy niepokoju i przez turecką młodzież, a także przez każdego, kto ma problem z tym jak rządy radzą sobie z pokojowymi protestami w Turcji. Identyfikowanie się z turecką młodzieżą, w celu próby zakończenia kryzysu, jest lepsze niż każda inna identyfikacja o której moglibyśmy pomyśleć. Bardzo, bardzo się cieszę, że tak wiele ludzi identyfikuje się z tym problemem. Chodzi o to, że uważam iż niektórzy piszą piosenki tak jak Steven Spielberg tworzy filmy. Spielberg wciska przyciski i mówi ci jak masz się czuć. Ja tego nie robię. Lubię, kiedy istnieje wystarczająca ilość dwuznaczności, tak żeby ludzie mogli odnieść do piosenki swoje własne osobiste przeżycia i historie. Bierzesz ducha piosenki, następnie obrazy z wideo i pieczętujesz to identyfikacją. Działania narodu, który znajduje się daleko od nas i różni się nieco od naszego w Wielkiej Brytanii, są czymś fantastycznym do obserwowania. Bardzo się cieszę i jestem pozytywnie zaskoczony.

Biorąc pod uwagę fakt, że ?Loud Like Love? jest dość mrocznym albumem pod względem tekstów, posiada wyraźną, najjaśniejszą jak dotąd grafikę. Skąd pomysł na tak kolorową okładkę? Czy był to zamierzony kontrast w stosunku do mrocznej zawartości piosenek?

Zdecydowanie tak. Poszedłem do firmy graficznej i powiedziałem, że chcę zerwać z estetyką Placebo, która powstała na przestrzeni siedmiu albumów ? dość minimalistyczną, metaforyczną, mówiącą o ludzkim ciele i pomyślałem, że wykorzystaliśmy już ile mogliśmy i jeśli ten styl by nadal trwał, wpadlibyśmy w królestwo auto-parodii lub wyczerpalibyśmy pomysły.
Tak więc poszedłem do firmy graficznej, prosząc o coś innego. Rozmawialiśmy sporo o psychodelicznych filmach lat 60. I 70., obrazach science fiction, fotografach którzy nas zainspirowali, francuskich komiksach, historyjkach obrazkowych, filmach w stylu ?Człowieka który spadł na ziemię?. Mówiliśmy sporo o kontrkulturze i psychodeli. Moja pierwsza muzyczna miłość była psychodeliczna, więc chciałem się do tego odnieść. Grafik po prostu w to wszedł.
Rozmawialiśmy o przepuszczeniu tego przez filtr współczesnej technologii, oraz pewnego rodzaju estetyki wideo, a ogólnym pomysłem było uzyskanie czegoś psychodelicznego, w stylu science fiction, nieziemskiego, ale mającego również coś znajomego. Ogólnie chcieliśmy stworzyć nową historię. Myślę, że poczuliśmy swego rodzaju odrodzenie w zespole i że powinno to znaleźć odniesienie w grafice. Mieliśmy w zwyczaju przekazywać tą estetykę poprzez oprawę wizualną, sklepik oraz ogólną kampanię promocyjną.

Piosenka ?Too Many Friends? rozpoczyna się słowami ?My computer thinks I?m gay.? Zrozumiałe, że ten wers stał się przedmiotem wielu dyskusji. Kiedy go napisałeś, pomyślałeś że przyciągnie uwagę tak wielu ludzi?

Byłem świadomy faktu, że prawdopodobnie podzieli nieco opinie. Nigdy wcześniej nie wykręcałem się od tego. Teraz pomyślałem, ?Czy nadal mam na to odwagę??, ponieważ jest jasne, że ludzie albo to pokochają albo znienawidzą. Czy nadal mam na to odwagę, po ponad 20 latach? Na koniec dnia mam wrażenie, że szczęście sprzyja odważnym, a ja zebrałem się na odwagę i po prostu dążę do niego.

Czy żałujesz w jakiś sposób napisania tego wersu?
Nie zrobiłbym tego, gdyby nie przytrafiło mi się to. Do tamtego dnia mój komputer wysyłał mi reklamy przeznaczone dla heteroseksualnych mężczyzn. Nie wiem co zrobiłem (mam pewne podejrzenia, aczkolwiek zostawię je dla siebie), ale zaczął wysyłać mi reklamy dla homoseksualistów.
Jestem zafascynowany technologią. Myślę, że było to znaczące, zatem pomyślałem sobie ?Wow, mój komputer uważa mnie dziś za geja!?. Pomyślałem ?Wow, OK, to dość odważny sposób na napisanie piosenki?, ponadto zbiegło się to z tym, że moi przyjaciele opowiadali mi o odrzucaniu zaproszeń do znajomych na portalach społecznościowych, ponieważ mieli tego zbyt wiele.
Nie myślałem o tym do tej pory, ponieważ nie posiadam konta społecznościowego, więc uznałem to za ciekawą koncepcję. Czy można mieć zbyt wielu przyjaciół? Jak wielu przyjaciół mam i co to oznacza w dzisiejszym świecie? W jaki sposób narastająca obsesja związana z technologią wpływa na przyjaźń, nasze umiejętności społeczne oraz poczucie wspólnoty? Usiadłem i spróbowałem ująć to wszystko w ?Too Many Friends?. Chciałem stworzyć piosenkę o osobach, ich poczuciu wyobcowania i samotności.
Tysiące piosenek, od momentu wynalezienia linii telefonicznej, poruszają problem siedzenia i wyczekiwania na telefon. Ta piosenka mówi o samotności, nawet nie o technologii samej w sobie. Jest to nowoczesna wersja ?I?m sitting by the phone, waiting for you to call.?

Niektóre kawałki z Loud Like Love powstały początkowo jako solowy projekt. Czy nadal masz plany realizowania solowej kariery?

Nie wiem. Chciałem w sumie zobaczyć, czy będę w stanie robić to bez reszty chłopaków. Miałem rok przerwy. Dobrze jest trzymać rękę na pulsie, robić coś kreatywnego, nawet jeśli odpoczywasz od mediów i bycia w centrum zainteresowania. Chciałem sprawdzić czy mogę robić to sam, co oznaczałoby że muszę sam grać na wszystkich instrumentach. Zatem powiedziałem sobie ?Jaki jest sens w tym żeby twoja nocna praca stała się pracą dzienną?? Więc ustanowiłem dla siebie pewne ograniczenia z czego główne mówiące, że nie mogę używać gitar z efektem typu distortion, więc byłem zmuszony używać wyobraźni, iść w inne miejsca i znaleźć inne instrumenty żeby zacząć pisać.
Jeśli chodzi o sposób w jaki zaczęliśmy nagrywać ten album, zaczęliśmy przez przypadek. Byliśmy w studio, nagrywając single, ale tak dobrze się bawiliśmy, polubiliśmy producenta, że pomyśleliśmy ?pracujmy dalej?.
Nie mieliśmy do wykorzystania całej gamy piosenek, więc kilka solowych projektów wylądowało na albumie (Too Many Friends,? ?Hold On to Me,? ?Scene of the Crime,? a także miałem w zanadrzu ?Rob the Bank?). ?Scene of the Crime? było częścią tych, które zdążyłem nagrać sam, tak samo jak ?Hold On to Me?. Nie miałem ustalonego celu wydania płyty. To było raczej osobiste wyzwanie.

Powiedziałeś kiedyś, że słowa ?Pure Morning? sprawiają że się wzdrygasz i że jest kilka utworów z przeszłości, które nie pasują już do twoich setów koncertowych. Jeśli miałbyś wybrać piosenkę, której nie grałeś od dłuższego czasu, żeby zagrać ją na nowo, co by to było?
Wow, świetnie pytanie. ?Pure Morning,? lubię tą melodię, ale w czasach kiedy ją pisaliśmy, byłem nieco naćpany, i napisaliśmy ją jako b-side, więc być może spędziłbym nieco więcej czasu nad tekstem gdybym wiedział, że stanie się takim przebojem i ważną piosenką. Musimy pochować kilka piosenek a dopiero potem je odkopiemy.
Stale przerabiamy nasze piosenki, żeby były bardziej adekwatne do grania, tak abyśmy się z nimi bardziej złączyli. Ostatnio stworzyliśmy naszą czwartą wersję ?Teenage Angst? z pierwszego albumu. Mamy jej całkiem nową wersję, która jest moją ulubioną z pośród wszystkich czterech. Stworzenie ostatecznej wersji tej piosenki zajęło nam 20 lat.

Teraz, kiedy David Bowie powrócił do muzyki, myślisz że jest jakaś szansa na ponowną współpracę z nim, na zasadzie kontynuacji ?Without You I?m Nothing??

Oh, chciałbym! Zdecydowanie tak. Zobaczymy. Postaram się upolować go będąc w Nowym Jorku. Byłoby też fajnie się spotkać, bo nie widziałem się z nim od 10 lat.

Zauważyłem też, że masz stosunkowo nowy tatuaż, i jak dobrze mniemam jest to symbol trzeźwości? Co oznacza on dla ciebie?
Znaczy dla mnie wiele. Jest wryty w moją skórę, więc jest częścią mnie i będę go nosić aż po grób. Jest to symbol pewnego rodzaju poświęcenia. Nie ważne co zrobię, będzie nadal częścią mnie.

TŁUMACZENIE: Karolina
ŹRÓDŁO: THE PV -Purevolume


Dodaj komentarz