Placebo: Lovely Noises
Podczas gdy ?Loud Like Love?, dla silnego angielskiego zespołu rockowego jakim jest Placebo, oznacza album numer siedem, dla perkusisty Steve?a Forresta oznacza zaledwie drugi album.
Forrest rozmawia z ?Rip It Up? o dołączeniu do zespołu w 2008 roku.
Obecnie, zastanawiając się nad pozycją trzeciego perkusisty grupy, po tym jak Robert Schultzberg i Steve Hewitt zostali zwolnieni przez głównych członków Placebo, Briana Molko i Stefana Olsdala, Steve Forrest jest w zaskakująco dobrej sytuacji. Być może kluczem do jego lekkiego podejścia jest fakt, że nie był onieśmielony dołączając do Placebo, ponieważ nie wiedział kim są.
?Nigdy nie słyszałem o Placebo?, przyznaje Forrest.
?Mój manager pokazał mi w drodze na koncert teledysk i rozpoznałem piosenkę z filmu Szkoła uwodzenia, ponieważ oglądałem go kiedyś nieustannie…chyba jak każdy w latach 90.?
Forrest, który przed dołączeniem do Placebo był perkusistą ambient rockowego zespołu Evaline, powtarza, że ta niewiedza zadziałała na jego korzyść.
?Myślę, że to dobrze, że nie dołączyłem do zespołu jako fan, ponieważ przejście było bardziej organiczne. Nie byłem fanem, który chciał dołączyć do Placebo, ale muzykiem który chciał grać ich muzykę. Wiedziałem, że są znanym zespołem, ale nie wiedziałem jak bardzo. Nawet po nagraniu Battle For The Sun, nie byłem świadomy ogromu świata w jaki wkroczyłem, aż do pierwszej światowej trasy. Straciłem wtedy głowę, a miałem zaledwie 21 lat.”
Oznacza to, że Forrest miał jedynie 8 lat, kiedy Molko i Olsdal założyli Placebo w 1994 roku. Uważają oni, że różnica 14 lat między nimi a Forrestem nie sprawia kłopotu.
?Nie widzimy wcale tej różnicy. To dość zabawne, ponieważ jestem dość młody, a oni też wyglądają młodo. Nie bierzemy się na poważnie. Dobrze się razem bawimy, a muzycznie pasujemy do siebie jakbyśmy grali razem przez ponad 30 lat?
Forrest podpiera to twierdzenie historią z pierwszej sesji nagraniowej z Placebo.
?Pierwszy raz, kiedy spotkaliśmy się żeby grać, pokazali mi gitarowe demo dla Kitty Litter; przesłuchałem 2 razy, usiadłem za perkusją i powiedziałem ?Spróbujemy??. Nie mogli w to uwierzyć, ale powiedziałem, że musimy pograć żeby się lepiej poznać. Pierwszy raz, kiedy zagraliśmy Kitty Litter to był ten, kiedy napisaliśmy tą piosenkę i nagraliśmy w takiej właśnie wersji?
Nie bycie fanem, oznaczało dla Forresta poznanie sporego dorobku Placebo. Zapamiętał on każdy utwór z 5 poprzednich albumów w 2 miesiące. Co wywarło wrażenie na zespole, to fakt, że on się ich nie nauczył, a zmienił, aby wnieść w zespół coś nowego.
?Cały ten proces sprawił, że stałem się fanem Placebo. Nie tylko przez odkrywanie, ale też własny wkład. Kocham ich dotychczasowy dorobek bardziej niż Brian i Stef. Mają śmieszny związek ze starymi piosenkami, co jest zupełnie zrozumiałe, ale ja się tym jaram?
Forrest również uwielbia nowy materiał tworzony przez Placebo, w tym najnowszy album Loud Like Love (chociaż piosenka Drag z albumu Meds jest jego ulubioną).
Podczas gdy Placebo w swoich piosenkach od zawsze mocno komentowało społeczeństwo poprzez główne tematy jak narkotyki i seksualność w singlach takich jak Special K, Meds, Pure Morning i Nancy Boy, piosenka Too Many Friends z albumu Loud Like Love krytykuje bezcelowość internetowych przyjaciół i portali społecznościowych. Pokazuje to, że Placebo ciągle się zmienia i przystosowuje do świata, w którym żyje, komentując technologię, która nie istniała w czasach, gdy powstawał zespół.
Pomaga to wyjaśnić obecny, mniej kontrowersyjny wizerunek Placebo, tonującego jawny, androgeniczny industrialny goth-glam z którego słynął.
?Nie ma już potrzeby aby się zgrywali (Molko i Olsdal). Minęła już era sukienek, szminek i całego tego badziewia. Teraz są bardziej szczerzy, a między nami powstała relacja kochającej się rodziny. Przytulamy się, śmiejemy, żartujemy, robimy z siebie nawzajem jaja. Jesteśmy jak najlepsi przyjaciele, więc ten rodzaj przesady nie musi już istnieć.”

TŁUMACZENIE: Karolina
ŹRÓDŁO: ripitup.com.au